Podobno człowiek przesypia jedną trzecią swojego życia. Skoro tak, to z pewnością ta jedna trzecie naszej ziemskiej egzystencji nie pozostaje bez wpływu na pozostałe dwie trzecie, a często ma zasadniczy wpływ na nasze życie na jawie. W moim przypadku ta jedna trzecia, czyli sen, a właściwie obrazy senne stanowią inspirację do malowania obrazków. Obrazków z pogranicza jawy i snu... Powstała ich już całkiem spora galeria. Niektóre z nich stanowią ilustrację do moich książeczek, inne powędrowały w świat, a jeszcze inne leżą sobie ukryte głęboko w szufladzie i czekają aż je stamtąd kiedyś wyciągnę.
Motywem przewodnim moich "sennych" obrazków jest wierzba - drzewo zaczarowane, a u mnie także śpiewające.
Oczywiście moje postaci ze świata snu to nie tylko wierzby. To także wesołe duchy, przydrożne kapliczki, a także... koty, ale o tym postaram się Wam opowiedzieć w następnych notatkach.
Dobrej Nocy!
Bajdurka
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz